Tadeusz Krokos
Początki Legionów
Polskie formacje wojskowe działające w latach 1914-1917 po stronie wojsk centralnych, podporządkowane organizacyjnie Naczelnej Komendzie armii austro-węgierskiej, politycznie i częściowo organizacyjnie Naczelnemu Komitetowi Narodowemu, wywodziły się z oddziałów strzeleckich Józefa Piłsudskiego i innych polskich organizacji wojskowo-niepodległościowych.
W sierpniu 1914 roku utworzono Legion Wschodni i Legion Zachodni, zaś jesienią połączono je pod nazwa Legiony Polskie. W skład Legionów Polskich wchodziły 3 brygady oraz jednostki wspierające i pomocnicze.
Zbuntowani Legioniści
Układ sił militarnych i politycznych na frontach I wojny światowej w połowie 1917 roku wyraźnie wskazywał na to, że odbudowa niepodległego państwa polskiego jest przesądzona. W takiej sytuacji dalsze łączenie się Piłsudskiego i Legionów Polskich z państwami centralnymi pozbawione zostało perspektyw rozwojowych. Sprawę dotychczasowego sojuszu dodatkowo pogorszył tzw. kryzys przysięgowy, którego przyczyną było przekazanie przez Austro-Węgry Legionów Polskich stronie niemieckiej i włączenie ich do Polskiej Siły Zbrojnej podporządkowanej generałowi gubernatorowi Beselerowi. Decyzja ta była niewątpliwym ciosem dla politycznych dążeń Józefa Piłsudskiego, który planował rozbudować wojsko polskie w oparciu o Polską Organizację Wojskową oraz doprowadzić do jego uniezależnienia się od sojuszników.
Zaistniałe okoliczności skłoniły Piłsudskiego do wystąpienia wraz ze swoimi zwolennikami z Tymczasowej Rady Stanu (2.07.1917r.) i rozpoczęcia akcji skierowanej przeciw składaniu nowej przysięgi przez legionistów pochodzących z obszaru Królestwa Polskiego.
W wyniku działań podjętych przez Piłsudskiego prawie wszyscy legioniści pochodzący z Królestwa Polskiego, służący w I i III Brygadzie Legionów, odmówili złożenia przysięgi. Ze składu osobowego obu brygad do przysięgi przystąpiło 107 oficerów i 1432 szeregowych, których włączono do Polskiej Siły Zbrojnej. Z kolei legioniści z I i III brygady zamieszkujący na terenie zaboru austriackiego wcieleni zostali bezpośrednio do armii austro-węgierskiej i skierowani na front włoski. II brygada licząca ok. 7500 żołnierzy i składająca się przeważnie z obywateli austriackich, została przemianowana na Polski Korpus Posiłkowy, włączona w skład armii Austro-Węgier i odesłana na front rosyjski. Pod wrażeniem postawy legionistów władze niemieckie przystąpiły do bezpośredniej akcji skierowanej przeciw Piłsudskiemu, którego aresztowano i osadzono - wraz z najbliższym współpracownikiem Kazimierzem Sosnowskim - w twierdzy magdeburskiej. Zatrzymano także wielu innych działaczy Polskiej Organizacji Wojskowej. Żołnierzy, którzy odmówili złożenia przysięgi internowano. Oficerów osadzono w Beniaminowie, a pozostałych – w liczbie około 3150 osób - skierowano do obozu jenieckiego w Szczypiornie.
Pierwszy transport legionistów przybył do Szczypiorna 13 lipca 1917r. W sumie przez obóz przewinęło się około 3500 legionistów. Od początku polskie władze obozowe dążyły do stworzenia zdyscyplinowanej, autonomicznej quasi jednostki wojskowej, dowodzonej przez polskiego komendanta pod nadzorem niemieckiej komendantury.
Legionistów skoszarowano w części baraków, które Niemcy zbudowali w roku 1915 dla jeńców wojennych. Doświadczali oni tam koszmarnej codziennej egzystencji, zmagali się z zimnem, głodem i dręczeniem przez pruskich strażników. [Zob. pod tekstem foto 1. Obozowe baraki oraz foto 2. Posiłek w baraku]
Jeden z internowanych relacjonował: „…żywiono nas w sposób potworny. Rano wydawano kwiat lipowy i kilka deka zlepków z mąki gryczanej i trocin. W południe wydawano litr zupy z małży, ślimaków morskich i żab. Wieczorem litr kawy zbożowej lub kwiatu lipowego. Odór południowej zupy był tak przerażający, że pomimo głodu niewielu miało ochotę zbliżyć się do cebra. Toteż głodowaliśmy…”.
O internowanych nie zapomnieli kaliszanie. Duchowo i materialnie pomagali im członkowie kaliskiego oddziału Polskiego Komitetu Opieki nad Jeńcami, którym kierował Józef Olszyna-Walczyński. Sekcja kobieca oddziału organizowała regularne dokarmianie internowanych. Pomoc internowanym nieśli również kaliscy skauci. By legioniści nie popadli w apatię, przeciwdziałając skutkom izolacji w obozie, organizowano różnorodne zajęcia począwszy od edukacyjnych, a na sportowych kończąc. [Zob. pod tekstem foto 3. Zajęcia w obozowej czytelni]
Prowadzono między innymi kursy dla analfabetów, kurs rolniczy, naukę języków obcych, zajęcia plastyczne i fotograficzne. Do historii sportu w Polsce przeszedł por. Grzegorz Skotnicki. To on właśnie zaproponował zabawę z tzw. piłką szmacianką. W naszym kraju ten moment uznaje się za narodziny nowej dyscypliny sportu – piłki ręcznej, nazywanej przez starsze pokolenia szczypiorniakiem.
Legioniści stworzyli w obozie swoiste mini miasteczko. Warto wspomnieć, że na potrzeby internowanych funkcjonowała kasa zapomogowa. Działał również sąd obozowy. Wśród internowanych nie brakło tych, którzy podejmowali próby ucieczek. Udanych było niewiele. Większość kończyła się ujęciem i karą, którą był 14-dniowy areszt połączony na ten czas z wyżywieniem o wodzie i chlebie. Nie wszyscy wytrzymywali obozowe warunki. Trudnych warunków bytowych nie przetrwało wielu legionistów, którzy nie mieli żadnej materialnej pomocy z zewnątrz. Być może właśnie ta sytuacja byłą jedną z przyczyn, które doprowadziły do tego, że grupa 840 legionistów uległa niemieckim namowom i zdecydowała się wstąpić do Polnische Wermacht. Obóz opuścili 20 października 1917 roku. Zgotowane im przez pozostałych legionistów „pożegnanie” spotkało się z ostrą reakcją Niemców. Nasilono rewizje pomieszczeń, wstrzymano kontakty zewnętrzne, zaniechano indywidualnych zwolnień, w tym także małoletnich i chorych. Internowanych przymusowo oznaczono numerami jenieckimi, przeciw czemu 14 listopada 1917 roku legioniści zaprotestowali głodówką. Protest został nagłośniony w całej Europie, co spowodowało liczne interwencje. W rezultacie czterodniowej głodówki dwaj żołnierze zmarli.
Władze niemieckie odstąpiły od polityki szykan i represji. A przede wszystkim wyraziły zgodę na przeniesienie internowanych do znośniejszych warunków w koszarach w Łomży. Transport do Łomży rozpoczął się 15 grudnia 1917r. Przed świętami Bożego Narodzenia w Obozie Jenieckim nr 5 w Skalmierzycach (Szczypiornie) nie było już żołnierzy Legionów Piłsudskiego.
Ku czci żołnierzy i podoficerów Legionów Polskich zmarłych w obozie internowania w Szczypiornie w 1932 roku wzniesiono mauzoleum. W 1939 roku zostało ono zniszczone przez Niemców. Trumnę ze szczątkami legionistów potajemnie przeniesiono na Cmentarz Miejski w Kaliszu i ukryto w grobowcu rodziny Żuczkowskich.
Uroczystości jubileuszowe Legionów w Szczypiornie
W lipcu 1917 roku we wsi Szczypiorno, znajdującej się wówczas w zaborze pruskim, w barakach wybudowanych dla jeńców wojennych, internowano legionistów Józefa Piłsudskiego. Pierwszy transport dotarł do Szczypiorna, według informacji uzyskanych w Kaliskim Archiwum Państwowym, 13 lipca 1917 roku. Łącznie do baraków przywieziono około 3.500 legionistów.
Z inicjatywy prezydenta miasta Kalisza Grzegorza Sapińskiego i komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej ppłk Ryszarda Czaprackiego, popartej przez liczne instytucje, jednostki wojskowe, stowarzyszenia, w tym także przez Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Kaliszu, 4 sierpnia 2017 roku zorganizowano uroczystości w „100. rocznicę internowania w Szczypiornie legionistów Józefa Piłsudskiego – Kalisz 1917-2017”. Odbyły się one na terenie Centralnego Ośrodka…, który ze względu na usytuowanie szczególnie dba o dzieje swojego regionu.
Podniosłe wydarzenia jubileuszowe rozpoczęła uroczysta polowa msza święta w intencji zmarłych i poległych żołnierzy Legionów Piłsudskiego celebrowana przez Jego Ekscelencję Biskupa Kaliskiego ks. Edwarda Janiaka. W homilii biskup, nawiązując do losów legionistów Józefa Piłsudskiego w Szczypiornie powiedział, że wspominanie tych wydarzeń ma na celu promowanie patriotyzmu, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. Wskazał na postawę kaliszan, którzy pospieszyli z solidarną pomocą cierpiącym z głodu, przeziębienia, chłodu i prześladowań legionistom. [Zob. pod tekstem foto 4.]
Wśród gości obecnych na uroczystości byli: sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Dera, posłowie na Sejm RP – Tomasz Ławniczak i Piotr Kaleta, wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego Marzena Wodzińska, prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński, zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej płk Grzegorz Fedorowicz, starosta kaliski Krzysztof Nosal, wicestarosta kaliski Jak Kłysz, przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza Andrzej Plichta, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Kalisza Edward Prus a także przedstawiciele duchowieństwa, służb mundurowych, środowiska naukowego Kalisza, liczne grono funkcjonariuszy służby więziennej, mieszkańcy Kalisza i okolicznych miejscowości.
Ważnym wydarzeniem programu jubileuszowego było złożenie wieńców i wiązanek kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym poległych w służbie funkcjonariuszy Służby Więziennej. Wcześniej, pod krzyżem w miejscu zbiorowej mogiły jeńców w obozie w Szczypiornie i na cmentarzu miejskim w Kaliszu w miejscu pamięci siedmiu legionistów, których prochy znaleziono w jednym z grobowców złożone zostały wiązanki kwiatów. [Zob. pod tekstem foto 5.]
Kolejnym wydarzeniem był „Apel Pamięci”. Oddano hołd wszystkim, którzy na przestrzeni dziejów stawali w obronie ojczyzny. Wagę apelu podkreśliła salwa honorowa Kompanii Służby Więziennej Okręgu Poznańskiego.
W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, przemówił sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera. Przedstawił także list od Prezydenta skierowany do organizatorów i uczestników uroczystości. Czytamy w nim między innymi: „Serdecznie pozdrawiam wszystkich przybyłych na obchody 100. rocznicy…. Bardzo się cieszę, że społeczność Kalisza pielęgnuje pamięć o tamtych wydarzeniach, ogromnie ważnych dla dziejów najnowszych Polski. Jestem bowiem przekonany, że oddając cześć niezłomnym przodkom, umacniamy miłość Ojczyzny i ducha patriotycznego w naszym narodzie, zwłaszcza w młodym pokoleniu Polaków. Dlatego z serca dziękuję opiekunom tego miejsca, które ma tak wielkie znaczenie historyczne”.
Prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński w swym przemówieniu podkreślił historyczne znaczenie pobytu legionistów w Szczypiornie zwłaszcza, że w tym miejscu powstała oficjalna pieśń wojskowa „My Pierwsza Brygada…” (obecnie hymn Wojska Polskiego) oraz niezwykle popularna gra zespołowa – szczypiorniak. Przypomniane zostały także postaci kaliszan, którzy włączyli się w dostarczanie wszelkiej pomocy internowanym żołnierzom.
Dzieje Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, ze szczególnym uwzględnieniem bytowania internowanych w Szczypiornie legionistów, przedstawił w interesującym wystąpieniu Tomasz Ławniczak, poseł na Sejm RP, historyk, członek Polskiego Towarzystwa Historycznego w Kaliszu. Między innymi omówił codzienną, koszmarną egzystencję internowanych w obozie.
Oficjalną część uroczystości zakończyła defilada pododdziałów, wśród których maszerował oddział złożony z umundurowanych uczniów kaliskiego V Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego pod dowództwem absolwenta szkoły Kacpra Maliszewskiego.
Szczypiorno-Cup
Podczas internowania legioniści organizowali sobie między innymi gry sportowe. Jedna z nich została nazwana później „szczypiorniakiem”, od miejscowości internowania. Szczypiorniak przyjmując w przyszłości miano bardzo popularnej w Europie i na świecie „piłki ręcznej” – związał się ściśle z obchodami kolejnych rocznic internowania legionistów w podkaliskim Szczypiornie. Tak też stało się w roku 2017 podczas obchodów setnej rocznicy internowania. Pierwszy, o charakterze międzynarodowym turniej piłki ręcznej pod nazwą Szczypiorno-Cup, odbył się w Kaliszu w roku 2008.
Ściśle związany z uroczystościami 100. rocznicy internowania był w dniach 4-6 sierpnia 2017 roku IV Turniej Piłki Ręcznej Szczypiorno-Cup o puchar Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zawody odbyły się w Hali Arena w Kaliszu. Szefem i organizatorem turnieju był wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Kalisza, przewodniczący Osiedla Szczypiorno i prezes Stowarzyszenia Szczypiorniak Edward Prus. W trzydniowych rozgrywkach udział wzięło osiem drużyn z Polski, Francji i Ukrainy z czołowymi zawodnikami kadr narodowych, uczestnikami igrzysk olimpijskich, medalistami mistrzostw Europy i świata. Rolę sportowego gospodarza turnieju pełniła drużyna MKS Kalisz. W finale turnieju drużyna Górnika Zabrze pokonała czołową drużynę ligi francuskiej USDK Dunkerque Handball Grand Litoral. Piłkarze ręczni Zabrza zdobyli puchar ufundowany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Fot. 1-5 Archiwum Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu